"Wyśnione życie" Cynthia Swanson






Kiedy dostałam propozycję zrecenzowania książki byłam nie do końca do niej przekonana, ale postanowiłam dać jej szansę i muszę przyznać że się pomyliłam bo książka przeszła moje najśmielsze oczekiwania. 

Ale po kolei...Co pisze o tej książce sama autorka:

Prowokujący i niezwykle mocny debiut o kobiecie, która musi pogodzić rzeczywistość z kuszącym światem pochodzącym ze świata snów.
Denver, 1962. Kitty Miller to samotna kobieta po trzydziestce, która wiedzie niekonwencjonalne życie. Kocha księgarnię, którą prowadzi z najlepszą przyjaciółką Friedą i cieszy się całkowitą niezależnością. Może robić to, na co ma ochotę i nie musi się przed nikim tłumaczyć. Kiedyś pojawił się w jej życiu pewien mężczyzna, lekarz o imieniu Kevin, ale nic z tego nie wyszło.
Wtedy zaczęły się sny.
Denver, 1963. Katharyn Andersson jest szczęśliwą żoną Larsa, z którym ma wspaniałe dzieci, piękny dom i cudownych przyjaciół. To wszystko, o czym marzyła kiedyś Kitty Miller, ale pojawia się tylko w jej sennych wizjach.
Kitty uwielbia nocne podróże do alternatywnego świata i jest przekonana, że sny są wynikiem jej nadaktywnej wyobraźni. Jednak z każdą wizytą w życiu Katharyn ma poczucie, że życie ze snu jest bardziej prawdziwe. Czy może wybrać, kim chce być? Jaka będzie cena pozostania Kitty lub Katharyn?
Pełna zagadek debiutancka powieść Cynthii Swanson mistrzowsko nakreśla dwa przenikające się światy: samotnej Kitty oraz spełnionej Katherine, trzymając w napięciu do ostatnich stron. To piękna historia o tym, że nic nie jest takie, jak się nam wydaje.

Główną bohaterką książki jest trzydziestokilkuletnia Kitty, która wraz z najlepszą przyjaciółką prowadzi maleńką księgarnię "Dwie siostry". Ma ona kochających rodziców na których zawsze może liczyć oraz kota Aslama. Jedyną rzeczą której jej brakuje jest kochający mężczyzna, który będzie ją wspierał. Gdy nastaje noc i Kitty zasypia, przenosi się do innego świata w którym jest żoną architekta Larsa i matką trojga dzieci. Nie prowadzi księgarni, ale jest panią domu. Które życie jest prawdziwe, a które fikcją? Tego dowiecie się czytając tę książkę...

Akcja toczy się w dwóch okresach: w roku 1962 w Denver, a także kilka miesięcy później również w tym mieście, jednak czytając tę książkę czytelnik nie odczuwa tego, iż dzieje się to w dawnych czasach. Ma się wrażenie że dzieje się to we współczesnym świecie. 
Wraz z biegiem książki czytelnik zaczyna się zastanawiać który świat jest prawdziwy czy ten z Kitty, czy ten z Katharyn wyśniony ponieważ autorka bardzo umiejętnie opisuje oba te światy równocześnie. Powoli także zaczyna zacierać się granica pomiędzy światem rzeczywistym, a wyśnionym. Sama bohaterka zaczyna zastanawiać się który świat jest prawdziwy. 

Książka napisana jest lekkim językiem, jednak już od pierwszych chwil wciąga, a jednocześnie zmusza do refleksji. Opisy snów, bohaterów nacechowane są emocjonalnie w taki sposób że pozwalają czytelnikowi na głębszą analizę tekstu. Porusza wiele trudnych problemów, które pojawiają się we współczesnym świecie np. smutek i utrata ukochanych osób, choroba dziecka.

Osobiście bardzo polecam tę książkę osobom które lubią książki obyczajowe z nutką tajemnicy. 

Moja ocena: 10/10

Sen we śnie. Sen o drobnym - aczkolwiek przyjemnym - przeżyciu, które nigdy nie miało miejsca. I to w samym środku snu o całym życiu, które nigdy się nie zdarzyło.

Dane techniczne:
Tytuł: Wyśnione życie
Autor: Cynthia Swanson
Wydawnictwo: Kobiece
Data premiery: 05.03.2018
Liczba stron: 419
 
Za możliwość przeczytania dziękuję WYDAWNICTWU KOBIECE 
 
 
A wy czytaliście już tę książkę? Jakie macie odczucia? 

Komentarze

  1. Ta książka jakoś mnie nie przekonuje. I okładka taka... nijaka...

    OdpowiedzUsuń
  2. Książka, która skłania do refleksji to coś dla mnie, chętnie przeczytam. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja dopiero będę zaczynać :) Jestem bardzo ciekawa :)

    Pozdrawiam:)
    Dominika
    domciachoo.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Szczerze mówiąc,nie miałam w planach lektury tej książki, ale skoro dałaś jej tak wysoką ocenę i piszesz, że skłania do refleksji, to dam jej szansę.

    OdpowiedzUsuń
  5. Czytałam i z początku bardzo się wynudziłam, jednak później fabuła się rozkręciła i byłam coraz bardziej ciekawa jak ta historia dalej się potoczy :)
    Pozdrawiam bookinoman.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Również już miałam okazję przeczytać tę książkę i jestem nią zachwycona, świetna opowieść. Recenzja jest cudowna, dobrze się ja czyta.

    http://recenzentka-doskonala.blogspot.com/2018/03/cae-miasto-o-tym-mowi-fannie-flagg.html

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo wysoka ocena, muszę więc koniecznie zapisać sobie ten tytuł!

    OdpowiedzUsuń
  8. Teraz żałuję, że się na nią nie zdecydowałam - muszę nadrobić :)

    Pozdrawiam,
    ver-reads.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja nie czytałam i raczej nie sięgnę, nie mam obecnie ochoty na tę historię ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Czytałam. Książka mnie zaskoczyła. Pozytywnie wspominam.

    OdpowiedzUsuń
  11. Książka mi się podobała, miłe zaskoczenie. Zgodzę się z Tobą, że pobudza do refleksji :)

    Pozdrawiam,

    www.czytamitu.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  12. Mam w planach tę książkę, wydaje się być w moim typie :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Bardzo dziękuję za każdy komentarz :)