"Tylko raz w roku" Agnieszka Lingas - Łoniewska


Po tym, jak jej rodzice postanowili się rozstać przy wigilijnym stole, myślała, że znienawidzi święta na zawsze.

On nigdy ich nie lubił: sztywna, smutna matka, wykrochmalony, ręcznie tkany obrus i rodowe srebra – elegancko i… mroźniej niż na zewnątrz.

Ale tego roku los przygotował im prawdziwy gwiazdkowy cud. Przypadkowe spotkanie stało się początkiem uczucia, które na zawsze zmieniło ich życie.
(źródło: www.empik.com)

Główną bohaterką jest Ela, która w chwili, gdy ją poznajemy przeżywa największe rozczarowanie tzn rozwód rodziców. Gdy dowiaduje się o tej informacji, idzie na pergolę, na której przypadkowo poznaje młodego chłopaka - Kamila. Kamil po wigilii w swoim domu rodzinnym ucieka do przyjaciela, który ma ciepłą i kochającą rodzinę. Nie może wytrzymać z zimną i perfekcyjną matką. Gdy Ela i Kamil się spotykają od razu zaczyna się tworzyć między nimi nić porozumienia. Chłopak zaprasza ją do swojego przyjaciela Tomka i tak zaczyna się ich związek, który przeżywa raz gorsze, raz lepsze chwile.  Czy związek tych dwójki przetrwa próby? Jak ich życie dalej się potoczy? Czy jest to młodzieńcza miłość, czy miłość na całe życie? Przeczytajcie...

"Bo taka miłość jak moja do ciebie zdarza się tylko raz w życiu" 

Od samego początku już sama okładka jest magiczna. Daje człowiekowi poczucie szczęścia, miłości oraz prowadzi czytelnika w atmosferę Świąt Bożego Narodzenia.

"Wigilia to szczególny wieczór. Tak łatwo zagubić się we własnych myślach i wspomnienia, tych złych i tych dobrych..."

Historia Eli i Kamila przedstawiona jest na przełomie 6 lat. Autorka pokazuje, jak bohaterowie się zmieniają, jak dojrzewają do prawdziwych, dorosłych decyzji. W swoim życiu przeżywają raz lepsze, raz gorsze chwile. Czasem się gubią, ale kto w swoim życiu nie podjął choć jednej błędnej decyzji. Autorka pokazuje, że los często bywa przekorny i to on podejmuje za nas decyzje. My musimy jedynie tak robić, aby te decyzje, które podjął za nas los były dla nas dobre.

"Uświadamiałam sobie wtedy, że mimo wszystkich przeciwności losu wciąż warto żyć i stawiać czoło kolejnym życiowym niespodziankom"

Kolejną rzeczą, która daje czytelnikowi do myślenia, jest relacja chłopaka z matką. Matka jest perfekcjonistką i jak później się okazuje jej niespełnione marzenia przelewa na syna. Uważa, iż jej syn zasługuje na kogoś lepszego niż Ela i namawia go do wyjazdu do Paryża. Z jednej strony chce, aby był szczęśliwy, ale z drugiej robi wszystko, aby  cierpiał.

"Tylko raz w roku" to historia piękna, poruszająca, dająca wiele do myślenia. Mówi o tym, że nie warto się spieszyć i żyć w pędzie, lecz trzeba zauważać rzeczy, które są najważniejsze w życiu i nigdy nie wolno rezygnować z miłości.

Moja ocena książki: 10/10
 
Dane techniczne:

Tytuł: Tylko raz w roku
Autor: Agnieszka Lingas - Łoniewska
Wydawnictwo: Burda Media Polska
Data premiery:30.10.2019
Liczba stron: 232
  
Czytaliście tę książkę?

Komentarze

  1. Książka jest już u mnie. Mam nadzieję, że niebawem do niej zajrzę.

    OdpowiedzUsuń
  2. Usilnie poluje na tę książkę, ponieważ chciałabym spędzić z nią święta. 😊

    OdpowiedzUsuń
  3. Jeszcze nie jestem pewna czy po nią sięgnę.

    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękna, faktycznie dająca do myślenia. Niebanalna, choć nie dałabym 10 na 10. Trochę zabrakło mi głębszego poruszenia niektórych tematów. Gdyby tak miała z 50 stron więcej, byłaby zachwycona.

    OdpowiedzUsuń
  5. Niezupełnie przemawia do mnie ta historia

    Pozdrawiam
    https://subjektiv-buch.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. Czuję, że bez emocji się nie obejdzie, więc na pewno sięgnę :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Zaciekawiła mnie Twoja recenzja. Ta książka wygląda na taką życiową i nieprzesłodzoną, więc to mogą być moje klimaty czytelnicze ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie czytałam ale chętnie przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Lektura bardzo mi się podobała :) Jedna z trzech świątecznych książek, które w tym roku przeczytałam :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Myślę, że przeczytam, bo mnie zaciekawiła, ale raczej w tym roku już nie zdążę ;/

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Bardzo dziękuję za każdy komentarz :)